Muzyka i liryka.
W minioną niedzielę 27 kwietnia mieliśmy zaszczyt i przyjemność być na koncercie dwojga znakomitych polskich artystów, Anny Polony i Grzegorza Turnau. Organizatorem tego fascynującego wydarzenia było Polsko-Austriackie Towarzystwo Kulturalne „TAKT“ w osobie pani Marii Buczak. Nie tylko wspólna historia Wiednia i Krakowa łączy oba nasze narody, ale również wspólne dla nas zainteresowanie kulturą, sztuką i muzyką. My Polonusy grzejemy dusze na spotkaniach z naszą kulturą, szczególnie kiedy jest ona reprezentowana przez artystów pokroju Anny Polony i Grzegorza Turnau. Dwa pokolenia artystów, dwa fascynujące głosy, dwie osobowości i … jedna magiczna całość. Goszczący tego wieczoru w Wiedniu artyści oraz twórcy wierszy interpretowanych przez Annę Polony, związani są z Krakowem. Anna Polony, znakomita polska aktorka filmowa i teatralna (Teatr Stary) znana m.in. z roli Dulskiej w filmie “Z biegiem lat, z biegiem dni“. Grzegorz Turnau uosabia następne pokolenie „Krakusów“ zachwycając swoim głosem i jemu charakterystycznym stylem, często nazywanym „Turnarzeniem“. Do najulubieńszych jego piosenek należą: „Cichosza“, “Naprawdę nie dzieje się nic“, „Nie przenoście nam stolicy do Krakowa“ ..itd. Przedstawienie pod tytułem „Muzyka i liryka“ miało miejsce w KABARECIE SIMPL – ulubionym przez Wiedeńczyków najstarszym (z 1912) kabaretem Wiednia, słynącym ze swojej szczególnej atmosfery i przytulności, czerwonego wystroju wnętrza oraz występów m.in. Romana Frankl, był doskonałą oprawą dla kameralnego występu duetu: Polony & Turnau. W pierwszej części spektaklu dominowała Anna Polony. Swoją sztuką aktorską, zmysłowością i ekspresją wytworzyła atmosferę symbiozy publiczności z prezentowanymi przez nią utworami m.in. naszej noblistki – Wisławy Szymborskiej oraz Ewy Lipskiej, mieszkającej długi czas w Wiedniu. Ogromne wrażenie zrobił na publiczności ostatni wiersz Wisławy Szymborskiej „Lubię mapy, bo kłamią…“. Grzegorz Turnau wtórował muzycznie na fortepianie, podtrzymując z artystką delikatny dialog. W części drugiej Grzegorz Turnau nawiązał do twórczości Marka Grechuty, Piotra Skrzyneckiego i „Piwnicy pod Baranami“. Doskonale dobrany program Turnau trafił do każdego, porywając do śpiewania wraz z nim. Spektakl zakończyli oboje artyści, a oklaski nie dawały im zejść ze sceny, po czym oboje otoczeni dalej zafascynowaną nimi Polonią, rozdawali autografy oraz odpowiadali na pytania. Wiek publiczności wahał się w granicach od 20 do 70 lat i wszyscy wyszli z SIMPL pod ogromnym wrażeniem.
Ewa Beier
Foto: Copyright © 2014 Elipsa.at
Kategoria: Fotoreportaże